POCZĄTEK

OGRODY

KRETY

GALERIA

AUTOR

LINKI

Do maja zima króluje, gdy w jej okresie kret kopce buduje.
Uwaga!
wszystkie przedstawione tu metody mają na celu jedynie przemieszczenie kreta poza ogród.

Dźwiękowy odstraszacz gryzoni.

Zasięg i skuteczność urządzenia zależy w dużej mierze od rodzaju gleby. Sucha, piaskowa lub torfowa gleba nie przenosi fal dźwiękowych łatwo i w związku z tym mogą być potrzebne dwa odstraszacze dźwiękowe. Najlepiej przewodzącym podłożem jest gleba wilgotna i gliniasta .

Reakcja gryzoni na urządzenie może potrwać nawet do 14 dni.

Urządzenie może pracować na jednym komplecie baterii alkalicznych przez 4 do 6 miesięcy.

Odstraszacz należy usunąć z ziemi na czas zimy oraz gdy teren staje się zbyt podmokły.

wymiary (wys. x średnica): 380 x 57 mm
waga bez baterii: 190 g
zasilanie: 4 baterie 1,5 V (R 20)
częstotliwość: 300 Hz
obszar efektywnego działania: ok.1000 m2

Akty prawne. Rozporządzenie Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów naturalnych i Leśnictwa z dnia 06.01.1995 w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt.     § 1. Uznaje się za podlegające ochronie następujące gatunki zwierząt, zwane dalej gatunkami chronionymi ...kret (Talpa Europea) - z wyjątkiem występującego w zamkniętych ogrodach, szkółkach i na lotniskach.

 

krety

Taki miły a taki kłopotliwy. A może nie tak bardzo ?

jak się ich pozbyć ?
(z listów)

Kreta, który tak ładnie skopał mi teren wokół oczka już dopadłem. I tak samo jak poprzednio: przyklepałem (nie zasypywałem) kretowisko wiedząc na pewniaka , ze zaraz się zacznie  (była 6 rano). Nie myliłem się, bo po 5 minutach zaczął kopać właśnie w tym miejscu. Jako, ze działo się to pomiędzy moimi gladiolami nie mogłem posłużyć się szpadlem, żeby go wykopać. Przyklepałem raz jeszcze (bez obawy, ze już nie wróci - chodzi po tych korytarzach z częstotliwością przynajmniej raz na 15 min; u mnie wcześnie rano, w południe i od 16 do zmierzchu) i poszedłem już nie po szpadel ale po widły (najskuteczniejszy środek). Minęły dosłownie (!!!) 3 min jak się znowu pojawił... po raz ostatni na moim ogródku.
Tomasz W.

Sam nie używałem  , ale kolega używał KRECIKA i mówił, ze nieskuteczny, natomiast kolega z pracy używał KRETOL i mówił, ze działa.
Krzysiek Koteria

Krety: preparaty odstraszające różnej skuteczności. Najlepszy jest Kretol produkowany przez Organike-Sarzyne. Trochę gorsza skuteczność ma Krecik (mam wyniki badań laboratoryjnych potwierdzających skuteczność preparatu przez pierwsze 3 tygodnie- później nastąpił ich powrót. Przed zastosowaniem było czynnych ok. 52 korytarzy po zastosowaniu - 6korytarzy, po 2 tygodniach jeden, po trzech-trzy). Są tez urządzenia ultradźwiękowe i mechaniczne wibratory.
Jarosław Błaszkowski

Najlepszy w walce z kretami jest karbid. Wkładasz do kilku dołków po bryłce i polewasz woda, a następnie zasypujesz dołki. Można to powtórzyć na następny dzien. Po krótkim czasie nie będzie śladu po krecie. Ucieknie bo nie cierpi zapachu parującego karbidu.
Niektórzy zalewają tunele woda, ale ja uważam ten sposób za mało skuteczny.

Michał Płachetka

Należy uważać z ogniem (można nagle strącić grunt pod nogami :). My na działce stosujemy pułapki mechaniczne. Cos w rodzaju takich na myszy. Kupione kiedyś od jakiegoś dziadka na straganie za grosze. Działają rewelacyjnie. Może trochę ostatnio mniej rewelacyjnie, ale jednak.
FilipS

Polecam mniej drastyczny sposób na wyzbycie się krecików z działki. Kilka - kilkanaście prętów metalowych dowolnej średnicy  i długości ok. 60-80 cm wbić w ziemie. Na wystające końce nałożyć puste plastikowe butelki po napojach. Poruszające się na wietrze butelki powodują wibracje zmuszające krety do emigracji.
Do sąsiadów ;-). Metoda wypróbowana.
Edek Samborski


A może trzeba kupić sobie psa? W moim ogrodzie nie ma kretów i nornic, bo skutecznie ich wystraszył biegający i myszkujący wszędzie nasz jamnik.

Wiesia Karpowicz

wszystkie opisane dotychczas opisane sposoby na kreta są nieskuteczne. Ja dostawałem białej gorączki jak mój trawnik -  szczególnie wiosna - zaczynał przypominać Marsa. Stosowałem rożne wynalazki ale bez większego rezultatu. Skutecznym sposobem okazały się dopiero spaliny z motocykla.
przepis : węża na rurę wydechowa i do dziury na 20 - 30 min. Nie wiem czy wyzdychały, czy przeniosły się do sąsiada. Ja jestem happy.

Marek S.

Właśnie sobie przypomniałem dobry sposób na kreciki,
Nie wiem czy ktoś go nie opisał już: wsadza się wąż (ogrodowy) do wyjścia z rury wydechowej traktora albo czegoś podobnego ,a drugi koniec do dziury krecika ( na kilka tygodni spokój   podobno).

Piotr Roszkowski

Byle nie do dwusuwów. Znajomy w ten sposób zatarł syrenkę...
Adam Stolarczyk

Na krety dobre są wiatraczki, np. model samolotu, wbijasz do ziemi, wiatr wieje, wiatraczek wibruje, kret zmienia adres, SPRAWDZONE
Jacek Bryła

Coby kto nie mówił, wiatrak działa !!!!!!
Sz.P. Krecik zmienił miejsce zamieszkania. !!!!!
Wbiłem pręt w ziemię i zawiesiłem prowizoryczny wiatrak z blaszki alu, po trzech dniach przestały się pojawiać ślady buszowania po moim świeżym trawniku.  Na starszej partii nie pokazywał się prawdopodobnie przez to że często koszę.
Henryk Celer


Czy ktoś ma doświadczenie w walce z kretami za pomocą elektronicznych odstraszaczy. Kupiłem takie coś za 150 zł i kret zamiast uciec zaczął mocniej grasować. Wykopał nawet kopiec w odległości ok. 10 cm od odstraszacza!
Czy ktoś  już pozbył się tą metodą kreta? a może mój kret jest głuchy?

Amber

Kupiłem w Praktikerze za 78zł (do tego baterie za 16) elektroniczny odstraszacz kretów. Pisk który to urządzenie wydaje denerwuje chyba tylko mnie. Po dwóch tygodniach widzę świeże kopce w odległości 2 m od tego cudu techniki. Czekam kiedy urządzenie zostanie przykryte jakimś kopcem i będę mógł o nim zapomnieć.
Krzysztof Botul

Ja zrobiłem tak:
- z grającej kartki wymontowałem część grającą
- zmieniłem baterię na mocniejszą (dwa równoległe paluszki)
- umieściłem to w plastikowym pudełku
- zakopałem przy korytarzu kreta (nornicy ?)
Rezultaty:
- po trzech dniach mój cudowny wynalazek został wypchnięty na powierzchnię przez przechodzącego pod nim zwierzaka.
Zostawię jednak bzyczka i zobaczę co dalej (może zmienię melodię :)  - teraz   jest "Sto lat .." )
Krzysztof Dzwonkowski

Właśnie przejrzałem stronę o kretach.
Jest jeden niezwykle prosty i skuteczny sposób!
Wystarczy w ogrodzie wbić kilka plastykowych wiatraczków.
Takich słoneczników na drutach,
Kręcące się od wiatru wiatraczki przenoszą drgania do ziemi,
których strasznie nie lubią krety.
Zapewniam, ze przeniosą się do sąsiada.
Wasz Ogrodnik Jan

Aksamitki zostały wypróbowane przez naszych sąsiadów (nie
bezpośrednich :)). Mówią, że działa. Od dwóch lat stosują i nie mają z
kretami kłopotów.
Mateusz Wojtyś

Ostatnio przeczytane w MPO to włożyć zgniłą cytrynę do otworu z korytarzami KRETA.
Gurbitz

U mnie po latach prób zadziałał jeden - wziąłem od sąsiadów młodą kotkę (ważna płeć) i od tego czasu kret tylko raz jest
w stanie wysadzić głowę. Potem mam go pod drzwiami (lub
w domu :-))) ) upolowanego przez kotkę.
Bogdan


Na krety jest najlepsze coś takiego - stołek i 2 butelki piwa.
Siadamy na stołku koło trawnika i wypijamy pierwsze piwo, po drugim , złość do kretów przechodzi jak ręką odjął - Sprawdziłem .
Jarek


Że też nie macie litości dla biednych krecików! A pamiętacie taką dobranockę o kreciku.
Czyż to nie jest  sympatyczne zwierzątko?
Janusz Pokusa

Z krecikiem walczę od połowy listopada. Przeszedłem etap "chemiczny" (trzy
różne "śmierdziele" (......), dwa krajowe i jeden importowany), który mojego
kreta wyraźnie podniecał. W grudniu zastosowałem "elektronikę" za 150
(....). Żeby na nią nie padało, przykryłem plastikowym wiaderkiem.
 Po tygodniu chciałem sprawdzić, czy działają baterie. W wiaderku było pełno świeżej ziemi ! Wyraźnie krecik uznał to za dyskotekę.
Mam trzy koty, ale przecież one nie są górnikami ! Teraz będę wykorzystywał
porady ze strony krecika, najpierw karbid. Wykopać go nie sposób - jest czujny
jak pantera. Krecikowi nic nie chcę zrobić - obok ma chyba ze 20 ha pola, niech
tam sobie tam poluje. Wiem jednak dlaczego wpakował się do mnie, chociaż
naokoło sąsiedzi mają trawniki jak stół. Mam hodowlę dżdżownic w kompoście i ta
bestia chce się do nich dobrać.
Antykretowcy - nie poddawajcie się !
Pozdrowienia Jan

Stosowałem wszystkie możliwe środki odstraszające krety. Odwiedzają mój ogród co roku wpychając mnie w chorobę psychiczną. U sąsiadów nie widzę śladu kopców a mój trawnik wygląda koszmarnie. 
Wszystkie środki odstraszające opisane w "ogród to jest to" nie dają rezultatów. Na 250 metrach kwadratowych mam cztery odstraszacze dźwiękowe elektroniczne, butelki zakopane aż po szyjki, wiatraczki, klekotki, jedną stukawkę, stosowałem wszystkie odstraszacze zapachowe (krecik, kretol, karbid, cytryny, śledzie) to naprawdę nic nie daje. Odnoszę wrażenie że kret to bardzo inteligentne zwierzątko mające naukowców nie potrafiących wymyślić nic skutecznego za idiotów.
Jeszcze raz stwierdzam z całą stanowczością kret odejdzie jak zechce, całe to

mędrkowanie o superśrodkach jest bez wartości i napędza tylko pieniądze mądralom produkującym te bezwartościowe śmieci. Nie będę stosował żadnych morderczych pułapek, wideł itp. wolę kaftan bezpieczeństwa dla siebie i pogardę dla bezsilnej nauki (jej wypociny działają jak lekarstwo na katar).
Z poważaniem Marek Rymaniak  

Ostatnio trafiłem na Waszą stronę, a ponieważ walczyłem ze swoim kretem od dwóch lat, chciałbym się podzielić z czytelnikami swoim doświadczeniem.
Muszę się przyznać, że w chwilach desperacji życzyłem mu nie raz najgorszego. Świece, petardy, pułapki, woda, wiatraczki, propan - butan! itp. oczywiście nic nie dały, rozjuszyły go tylko. Kupiłem też elektroniczny piszczek - kret wyorywał mi go z ziemi. Trawnik miał w sobie więcej czerni, niż zieleni. Ponieważ jestem elektronikiem, postanowiłem zbudować bardziej inteligentny straszak. Układ mikroprocesorowy wytwarza pseudolosowe "chrobotanie", za każdym razem inne i trwające od ułamka sekundy do 10 sekund (czas wybierany losowo). Również losowe są przerwy między dźwiękami (od paru sekund do 10 minut. Układ ten zasila normalny, duży  głośnik o mocy 5 W. Dźwięki są tak denerwujące, że żadne stworzenie boże tego długo nie zniesie. Od tygodnia widzę wyraźnie, że kopce przenoszą się w rejony coraz bardziej oddalone od głośnika. Zasilam ten układ kablem z domu, ale jeśli ktoś chciałby użyć go na działce bez prądu, to można ustawić, czy wręcz zakopać mały żelowy akumulatorek ołowiowy 12V / 6Ah, który wystarczy na parę tygodni bez ładowania. Koszty poniesione przeze mnie do tej pory na przeróżne wspomniane wyżej urządzenia wyniosły już ok. 300-350 zł. Taki układ elektroniczny kosztowałby mniej i załatwia sprawę od razu skutecznie, no i humanitarnie. Jako weteran walk z kretem polecam zainteresowanym swą pomoc w tym zakresie. 
Pozdrawiam wszystkich miłośników podziemnych zwierzątek, 
Marek Klimczak  

Powyżej podano szereg "pewnych" i żartobliwych sposobów odstraszania
kretów, przy czym większość z nich korzystała z tzw. zboczenia zawodowego.
Ponieważ jestem chemikiem to również korzystając z mego "zboczenia" wypróbowałem moją metodę wystraszenia polegającą na wprowadzeniu do
korytarzy kretowych łatwo parującej cieczy organicznej, do tego cechującej się wysoką gęstością (kilka razy cięższych od powietrza) i nierozpuszczalnych w wodzie par. Chodzi o to aby zneutralizować kreci zmysł węchu żeby nie wyczuwał obecności swych "podziemnych przysmaków" wówczas przeniesie się na inny teren. Zabieg taki wykonałem jeden raz wiosną, po czym w ciągu całego lata nie miałem kretów ani w ogrodzie uprawnym ani w trawniku. Po roku pokazał się ponownie. Substancjami o których mówię są chlorowcopochodne węglowodorów, takie jak: chlorek metylenu, czterochlorek węgla, czterochlorek etylenu, trójchlorek etylenu (popularne Tri, zaliczone do trucizn, nie osiągalne dla ogółu ludności), chlorobenzen itp.
Z poważaniem Bogdan T.

Nabyłem dźwiękowy odstraszasz ketów w zeszłym roku za około 120 zł. Okazało się że jest on nic nie wart. Miał on odstraszać krety w promieniu 1 km jednak krety go polubiły i robią kopce na cały terenie działki (nawet przy samym odstraszaczu).
kwiatek

Walczę z kretem o wygląd mojego trawnika od trzech lat. Wypróbowałem wszystkie cytowane w "Ogrodach" sposoby - większość okazała się daremna, niektóre - jak Kretol wystarczyły na krótko. Już chciałem głęboko przekopać cały trawnik, gdy wpadłem na pomysł sikania na kopce. Tak przecież zwierzęta zaznaczają obszary swojego panowania. Od trzech tygodni kret uznał moje panowanie nad trawnikiem i sobie poszedł. Może i innym się uda. Pozdrawiam i dziękuję za utrzymywanie tak ciekawej strony.
JGS

 

kretowisko.gif (2616 bytes)kretowisko.gif (2616 bytes)kretowisko.gif (2616 bytes)kretowisko.gif (2616 bytes)kretowisko.gif (2616 bytes)

Poznajmy go bliżej.

Nie będę namawiał posiadaczy ogrodów aby go polubili. Pomimo pożytecznej roli [pod warunkiem, że zjada pędraki a nie dżdżownice :-) ]  jaką pełni w przyrodzie, jest utrapieniem w ogrodach ozdobnych, warzywnych i na trawnikach. Bez względu jednak na to czy jest pod ochroną prawną czy nie, ogród nasz powinien być azylem, dla wszystkiego co żyje. Oczywiście jak wyżej zauważyliśmy, są sposoby aby krety źle się u nas czuły, wtedy same opuszczą nasz teren.

Cechy zewnętrzne. Niewielkie, miłe w dotyku ciałko o długości  kilkunastu centymetrów i wadze 50 -130 g. Zwierzątko pokryte jest aksamitnym w dotyku, czarnym (chociaż widziałem całkiem białego) niezwykle gęstym futerkiem. Jego niemal zarośnięte oczy nie reagują na światło. Posługuje się wyjątkowo dobrym słuchem, węchem i dotykiem. Zmysły jego są doskonale wyczulone na odbiór najsłabszych nawet drgań.  Olbrzymie, w stosunku do reszty ciała, łapki  przednie wraz z tylnymi którymi się zapiera, pozwalają drążyć korytarze z prędkością ponad 10 m na godzinę.

Tryb życia. Jest drapieżnikiem. Niemal całe swoje życie spędza po ziemią gdzie drąży wielopoziomowe chodniki. Ziemia usuwana jest na powierzchnię w formie kopczyków które to właśnie są wielkim utrapieniem ogrodników. W ciągu całej doby z przerwami co cztery godziny,  na tak samo długo trwający odpoczynek,  przebiega swoje tunele w poszukiwaniu pokarmu. W zimie nie śpi. Przenosi się do niżej położonych kondygnacji gdzie mieszczą się wcześniej przygotowane zapasy zimowe. Na powierzchnię ziemi wychodzą w okresie godowym lub po opuszczeniu gniazda gdzie się urodziły. Tu całkowicie nie przystosowane, pomimo swoich  ponad czterdziestu ostrych ząbków, padają ofiarą swych wrogów.

Wrogowie: niektórzy ludzie, psy, koty, lisy, kuny, łasice, borsuki, bociany i sowy.

Żywienie. Do jego jadłospisu należą zarówno pożyteczne dżdżownice jak i pędraki, gąsienice, ślimaki, turkucie i ponoć młode myszy oraz norniki. Dziennie zjada ich tyle, ile wynosi jego waga ciała. 

Odstraszacze.

mechaniczne: wytwarzające drgania i dźwięki
-pod wpływem wiatru: wiatraczki, brzękadełka
-poruszane wodą:  np. stukawka.

struny i flety wiatrowe: napięte, cienkie druty lub puste, wąskie naczynia (np. butelki) zakopane po szyjkę w ziemię na których wiatr wygrywa, wyświstuje denerwujące dla kreta dźwięki (dla człowieka niesłyszalne).

rośliny: bazylia, łoboda, aksamitki.

elektroniczne: (proszę o  doświadczenia z eksploatacji takich urządzeń).

chemiczne: zapachowe, trujące.

pułapki - wprawdzie nie odstraszają, ale pozwalają schwytać i wynieść kreta z ogrodu.

do góry stat4u powrót


02.11.03

Krzysztof Marusiński