FORUM

PSYCHOZABAWA

ABC...

BABY

SKOROWIDZ

 

baby - krasnale

     Kamienie pełnią zauważalną rolę w naszych ogrodach. Traktowane są nie tylko jako budulec elementów wykorzystywanych praktycznie - jak nawierzchni ogrodowych, a w tym: ścieżek, podjazdów i tarasów. Także wykorzystuje się je w  małej architekturze, do budowy murków czy sztucznych grot. W końcu, stosowane są przy zakładaniu niemal obowiązujących w ogrodach - skalniaków.
Glowa kamienna z włosami rozpuszczonymi.Kamienie stosujemy do "upiększania" wody w ogrodzie. Służą do maskowania folii uszczelniającej oczka, brzegom nadają pozory naturalności, spiętrzają wodę tworząc kaskady.
Czasami kamień stosowany jest jako tworzywo, z którego wykonywane są formy ozdobne bez żadnego zastosowania praktycznego.
Bywa, że ustawiamy go w ogrodzie z pozoru bez potrzeby. Gdyby jednak zastanowić się głębiej, mogłoby się okazać, że taka potrzeba występuje, a nawet jest bardzo silna i być może narzucona magią płynącą z wnętrza kamienia.
Być może, owa nieokreślona siła tkwiąca w kamieniach, w istotniejszy sposób oddziaływuje na nas, niż jesteśmy w stanie to zrozumieć. Czy my, współcześni, równie co nasi ojcowie
i praojcowie podatni jesteśmy na magię większych i mniejszych głazów?
Niektórzy uważają, że większe kamienie zamieszkiwane są przez dusze tych, co od nas odeszli. Mieszkając w tych kamieniach szukają okazji, aby w jakiś sposób przenieść się     w świat żywych, powrócić w nowym wcieleniu. Takich kamieni powinny się wystrzegać młode dziewczyny. Nie zaleca się im siadania na takich kamieniach. Bywa, że mieszkająca w nich  dusza przeniknie z kamienia do ciała dziewczyny i ...nieszczęście gotowe. Nikt nie uwierzy jej, że przyczyną poczęcia jej dziecka był kamień, a nie - jak to z reguły bywa - jakiś chłopak.
Kamienie w naszym ogrodzie mogą być ciekawe z natury, lub ciekawe za sprawą naszej ingerencji. Jeżeli ogród jest częścią przyrody kształtowanej przez człowieka to i kamienie wchodzące w jego skład mogą być przez człowieka trochę przeinaczone.
Spróbujmy przebudzić kamienie do roli pożytecznych skrzatów ogrodowych - krasnali, czasami nazywanych babami kamiennymi. Ustawmy je w miejscu gdzie dotychczas stały krasnale gipsowe.
Materiał.
Głowa kamienna z długą szyją.W czasie spacerów, wycieczek czy wyjazdów szukajmy kamieni, które nas czymś specjalnie  zafascynują. Owymi czynnikami będzie barwa, charakter powierzchni, kształt czy w końcu to coś, ta siła, która nas intryguje, a której nie jesteśmy w stanie określić i nazwać słowami. Takie kamienie chętnie umieszczamy w swoim otoczeniu.
Do naszego dłubania, materiał skalny musi być bardziej konkretny, odpowiednio dobrany. Owe dobranie będzie sporą częścią naszego przyszłego sukcesu. Odpowiednia wielkość i kształt kamienia uwolnią nas od części najcięższej pracy. Dla przykładu, jeżeli nasz wyrób ma nawiązywać do kształtu głowy człowieka to dobrze jest, gdy kamień ma wystający fragment w miejscu nosa, czy odpowiedni kształt w okolicach podbródka. Forma kamienia podpowie nam czy obrabiając określony materiał powinniśmy zdecydować się na wydłubanie głowy łysej, w hełmie czy      z szeroko rozpuszczonymi włosami.
Planując wytwory  mające sprawiać wrażenie starych, wybierajmy materiał spękany, zwietrzały z wyraźnymi śladami upływu czasu. Takie kamienie są kruche i nieostrożność może skutkować łatwym utrąceniem - z trudem wydłubanego oka. Za to, praca będzie lżejsza i pochłonie mniej naszych sił i czasu.
Narzędzia.
Naszym materiałem nie będzie miękka glina, same ręce, więc nie wystarczą. Pomówmy trochę o narzędziach.  Podstawą jest młotek średniej wielkości, dobrze oprawiony.           W czasie pracy nie wystawiajmy go na działanie wilgoci czy na długotrwałe słońce. Źle traktowany będzie "spadał", czemu naprędce możemy zaradzić mocząc go w wodzie.
Głowa kamiennaPrzyda się też jakiś przecinak, najlepiej nieduży. Większa powierzchnia tnąca przecinaka może szybko wyczerpać nasze siły. Jeżeli będziemy się
z nim obchodzili delikatnie to wygodnie będzie stosować przecinaki
z końcówką widiową. Można sobie też wykonać małe przecinaki z jakiegoś twardego materiału np. z grzybków zaworów silnika samochodowego.
Najważniejszym narzędziem będzie - piszę to niejako z zażenowaniem - szlifierka kątowa zwana fleksem. Z zażenowaniem, bo zawsze wyobrażałem sobie szlachetna pracę rzeźbiarza wykonywaną za pomocą młotka i dłuta. My nie umiemy rzeźbić, więc nie będziemy rzeźbili - nasze dłubanie będziemy wykonywali narzędziami mało szlachetnymi.
Fleks powinien być nieduży, przystosowany do małych tarcz diamentowych.
Tadeusz Smal poprosił mnie, abym w tym miejscu przypomniał o potrzebie chronienia oczu. To mądra uwaga. Osobiście stosuję specjalne okulary i polecam wszystkim podobną ochronę oczu w czasie obróbki kamieni.
Dłubanie.
Planując pracę, starajmy się wyobrazić sobie wygląd przyszłego kształtu sugerując się cechami materiału: charakterem kamienia, jego kształtem, rodzajem powierzchni. Jeżeli nasza wyobraźnia nie zadziała i nie ukierunkuje nas - to też nie jest źle. Na początek dajmy poprowadzić się materiałowi, narzędziom i podstawowej wiedzy o wyglądzie planowanego obiektu.
Oczywiście, nie sugerujmy się potrzebą dokładnego odtworzenia zamierzonego kształtu. Jeżeli zależy nam, aby "gotowiec" miał charakter starocia - a tak powinna wyglądać baba kamienna wykopana gdzieś spod dębu czy  wiekowy skrzat ogrodowy - to powinien on być prymitywny, a taki przecież potrafimy wykonać.
Jeżeli ułatwi to nam pracę - możemy zaznaczyć ołówkiem na kamieniu zaplanowane kształty, a następnie posługując się szlifierką i 3 baby kamienne.przecinakiem, mozolnie wybieramy z kamienia zbędny materiał.
Powierzchnie obrabiane tarczą diamentową są paskudnie, koliście porysowane i nieprzyzwoicie gładkie. Aby nadać takim powierzchniom "wiekowy" wygląd musimy za pomocą przecinaka i młotka, uderzając raz przy razie doprowadzić je do naturalnej chropowatości.
Obrabiając zwietrzałe kamienie, czasem odskoczy nam wąs albo kawałek nosa. Nie przejmujmy się tym. Odwrotnie - właśnie o to chodzi. Przecież stare kamienie maja wiele takich ubytków.
Uwaga, finał!
Gdy uznamy, że usunęliśmy wszystkie zbędne fragmenty materiału, a powierzchnia kamienia jest szlachetnie postarzona - możemy przystąpić do czynności końcowych. Jeżeli zauważymy, że miejsca obrabiane będą matowe, z nieco jaśniejszym odcieniem, aby kamień nabrał soczystych barw można natłuścić go środkami do konserwacji lastryka. Ostatnią czynnością jest - ta najważniejsza - z punktu widzenia ogrodnika. Jak zawsze, po skończonej pracy siadamy przed obiektem naszego działania, być może z kwadratową szklaneczką - co zwykł zaznaczać mój kolega Piotr Siciarski - i patrzymy, patrzymy, patrzymy...

do góry stat4u  powrót        stat4u


28.07.03